Cześć! Wczoraj nie napisałam, choć byłam w domu. Zostałam z moim ośmiomiesięcznym braciszkiem :) Dziś byłam, ale i tak zwolniłam się wcześniejszym kursem. Był to dla mnie pechowy dzień! Jutro poprawa i kartkówka z historii. Mój znienawidzony przedmiot! ;c Uczyłam się już i chyba trochę umiem. Miłego dnia wam życzę!
opieka nad takim braciszkiem to na pewno fajna sprawa, chociaż ja bym się trochę bała. ;)
OdpowiedzUsuńa historia nie jest taka zła, powodzenia życzę, ja chyba najbardziej ją w szkole lubiłam. ;)
pozdrawiam.
http://poprostumadusia.blogspot.com/
Oczywiście, że fajna! I nie ma się czego bać :) Dziękuję, mam nadzieję że dobrze mi poszło i wpadnę :)
Usuń