piątek, 29 stycznia 2016

Dlaczego tu jestem?

Dlaczego zaczęłam pisać? To mój pierwszy blog?
Tak na poważnie zaczęłam "tworzyć" w IV klasie szkoły podstawowej. No, zaczęło się od opowiadań, ale od czegoś trzeba, prawda? :) Tak naprawdę miałam już wiele blogów. Zakładane w wieku 8 lat na wtedy jeszcze dosyć popularnym serwisie bloog.pl pierwsze strony zazwyczaj kończyły swój żywot po maksymalnie tygodniu.Pisałam wtedy o tym, co jadłam na śniadanie czy co akurat działo się w stajni.  Ale co z tego? Miałam swoją własną stronę i byłam z tego bardzo dumna. Już wtedy czytałam i podziwiałam osoby z tą pasją. Niestety mam słomiany zapał i wszystko kończy się tak szybko, jak się zaczęło. Teraz jednak było inaczej. Spodobało mi się robienie zdjęć. O dziwo, lubię też na nich być. Wiele frajdy sprawia mi ogarnięcie nowego nagłówka czy po prostu jakieś zmiany graficzne. Zostałam na dłużej...

środa, 20 stycznia 2016

Ty NAPRAWDĘ słuchasz TAKIEJ muzyki?!

TAKIEJ, znaczy jakiej? :) 
Często słyszę takie komentarze podsuwając komuś jakąś piosenkę która bardzo mi się podoba. Bardziej mnie to śmieszy, no w końcu rap to nie muzyka, udowodnione naukowo. Sama słucham reggae i częściej rapu. Za to nie mam nic do ludzi słuchających disco polo czy popu. Po prostu disco to dla mnie muzyka do zabawy, a nie żeby słuchać tych piosenek na okrągło. Inaczej jest z rapem - jak jestem smutna włączam smutną piosenkę. I wtedy jest mi lepiej. Nie słucham "rozweselaczy"
 To parę utworów, które słucham  ostatnimi czasu ciągle: 

Popek x Matheo - Wodospady 


niedziela, 3 stycznia 2016

Forever

Nigdy cię nie opuszczę. Zawsze będę przy tobie. Możesz na mnie liczyć w każdej chwili mojego życia. Połączeni do grobowej deski. Nikt nas nigdy nie rozłączy.
Brzmi pięknie, prawda?
Szkoda, że to jest nierealne. To zbyt wielkie słowa, by używać ich w takich momentach...  Nie wiemy co stanie się jutro, za miesiąc czy za rok.  Jedna kłótnia i długo snute plany legną w gruzach. Jedna osoba będzie długo żałowała skończonej znajomości, inna odwróci się z uśmiechem i myślą  "będzie jeszcze ktoś lepszy" A co, jak nie będzie?

piątek, 1 stycznia 2016

Czysta karta

Nowy rok. Tysiące postanowień w stylu - będę ćwiczyć, schudnę, przestanę palić, znajdę hobby, napiszę książkę czy w końcu znajdę Narnię w mojej szafie... Przyznajmy sobie szczerze, że 95% postanowień noworocznych jest realizowane tak gdzieś przez pierwszy tydzień stycznia. A potem paplanina "I tak by mi się nie udało, zacznę za rok..." W końcu każdy obiecuje sobie coś na Nowy Rok - nowy początek, zmiana życia... Rzadko możemy znaleźć osobę przestającą jeść fast foody w środku czerwca :)
Wiele osób denerwują te "przysięgi" zbliżające się wraz z 1 stycznia. Ale pomyślmy inaczej: Czy początek roku to nie dobry czas na zmiany?

Uwielbiam początek stycznia, bo to taka czysta kartka, na której możemy zacząć malować. Niby zmieniła się tylko jedna cyferka, ale ile to możliwości! Wybiegnijmy w przyszłość: zobaczcie siebie w ferie zjeżdżających ze stoków, podczas ciepłej majówki czy odpałów w lato z przyjaciółmi :)
To naprawdę świetny czas, żeby coś zmienić. Może zaczniecie doceniać coś lub kogoś o wiele bardziej? Przejdziecie na dietę wegetariańską? Będziecie milsi? A może staniecie się bardziej pozytywni? Najważniejsze jest podejście! Mam nadzieję, że uda się spełnić wszystkie plany na ten rok.


Zaczynam z fanpage, zajrzycie? :D