wtorek, 29 marca 2016

Zmienić adres?! Usunąć?!

 
*Warto posłuchać!*
O nie, dowiedzieli się! Przecież to Marysia! Wrzuca fotki, coś tam pisze! Zmienić adres strony, usunąć swoje zdjęcia?! Może w ogóle usunę bloga?! Co to będzie?! A co, jak będą czytać moje poczynania w internecie? Będą się śmiać...? Spodoba im się?

Już nie raz spotkałam się z dziewczynami, (głownie) które są wyśmiewane z powodu bloga. Po prostu... Aż trudno mi w to uwierzyć!
Jedni grają na fortepianie, inni rysują, jeszcze inni grają w piłkę, a jakaś tam cześć prowadzi bloga. Czasem są to same zdjęcia i ciekawy tytuł, bez tekstu. Niektórzy piszą opowiadania, nie dodając zdjęć. Są strony kulinarne, modowe, DIY, tematyczne...  Jest ich coraz więcej, liczone w tysiącach... Jednak zawsze ten temat wzbudza zainteresowanie.
Czy taka panika jest potrzebna?
Mimo, że jestem już tu dłuższy okres czasu,  o mojej stronie wiedziała tylko rodzina i parę koleżanek. Zmieniło się to, gdy postanowiłam "pochwalić się" swoimi poczynaniami w internecie na grupie klasowej. Mnóstwo pozytywnych komentarzy od znajomych, nauczycieli (pozdrawiam wszystkich :D) - ogromny kop do działania. Gdy klasa się dowiedziała zyskałam duuuużo motywacji i piszę więcej, bo mam w nich wsparcie. Nie spotkałam się jeszcze z negatywną opinią w rzeczywistości. (no, może oprócz tekstu, że to jeden wielki żal i żałość, ale mnie to bardziej rozbawiło!) Potem kanał na YT i w przeciągu godziny ponad 100 wyświetleń... Następnego dnia całe gimnazjum wiedziało że... Lubię koty! Dziękuję kochana szkoło :) 
Teraz zdarza się, że przechodząc, osoby które znam z widzenia wołają mnie i mówią że mają zamiar sobie poczytać albo czytają mojego bloga. Jest mi bardzo miło, ale czasem aż głupio - chyba łatwiej byłoby robić coś, będąc "dziewczynką z internetu" niż tą znaną wszystkim Marysią.
Można wyśmiewać kogoś z powodu strony? Najwyraźniej można. Wielokrotnie słyszałam, że ktoś boi się chodzić do szkoły - przez ludzi. Tak wiele znaczy, jakimi ludźmi się otaczamy. Bieganie z aparatem i pozowanie do zdjęć, liczonych w tysiącach? No i co zrobisz, spam jak nic! :) 
Czy twój blog jest "tematem tabu"?

25 komentarzy:

  1. Szczerze ? nie zwracam uwagi na to co inni mówią, czy się śmieją ze mnie czy nie mam to gdzieś. Jeśli komuś się nie podoba to co robię to niech nie wchodzi na mojego bloga. Proste :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Staram się nieprzejmować krytyką. Tylko kilku najbliższch znajomych wie o moim blogu, może kiedyś się to zmieni :)
    myylifeedreamss.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mądry post :)
    Ja też byłem wyśmiewany z powodu bloga, ale ważne, że robię to co kocham! ♥
    Świetne zdjęcia,więcej takich postów!

    OdpowiedzUsuń
  4. Blog od dzisiaj - nie wypowiem się na ten temat, jeszcze nie mam doświadczenia.
    Ale cóż, wiem, że są osoby które z całą pewnością negatywnie to skomentują.
    Żyjemy w takim świecie, zawiść, zazdrość, jad. :)

    Obserwuje. :)

    http://nataliebeautylifestyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. O moim blogu wiedzą tylko najlepsza przyjaciółka, jedna koleżanka z pracy i chłopak :) Mimo, że mój blog zyskałby być może większą popularność, gdyby był odwiedzany przez więcej osób(znajomi), ale jakoś nie prędko mi do tego,żeby udostępniać na swoim prywatnym FB mojego bloga...Jeszcze nie dojrzałam do tej decyzji :)
    Pozdrawiam
    http://forgetstylee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Wartościowy post :)
    O mojej blogowej przygodzie wie tylko przyjaciółka, w sumie to nie dziwne skoro dopiero zaczęłam ;) więc póki co, to jestem wolna od komentarzy znajomych, a dalej zobaczymy jak ta droga potoczy się dalej ;)
    Obserwuje ;)
    http://aniam10.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmm, ja raczej też wolę się nie wychylać... O moim blogu wiedzą tylko najbliżsi. Może z czasem. Może jak zdobędą moje zaufanie...
    Obserwuję:)
    http://zyciepelnekoloru.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Super post i w ogóle przepiękny blog :)
    Zapraszam do mnie
    Obserwuje :)
    pysioolblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny post, a wygląd bloga jest powalający. Ja tam nie przejmuję się opinią innych, co będzie to będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie właśnie dziś jedna dziewczyna zaczęła sie wyśmiewać z moich wpisów.. Ale nie obchodzi mnie to :) Bardzo lubię wręcz kocham blogowanie !

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajny post, ja szczerze nie przejumję się krytyką, mam ja gdzieś! Uwielbiam to i zostanę z tym do końca! Super zdjęcia! ♥ http://glessfashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Też spotykam się z krytyką ;) Nie usuwaj bloga,bo naprawdę go fajnie prowadzisz :)
    A wstydzić się nie masz czego,niektórzy hejtują bo zazdroszczą :D

    OdpowiedzUsuń
  13. O moim blogu wie dość mało osób, bo nie mówię o tym, ale też nie ukrywam jak zaczynamy temat. Dobrze, że nie wstydzisz się bloga i powiedziałaś o nim znajomym! :)
    www.taraspatrycja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawy post, dobrze piszesz i fakt nie ma co się przejmować :)) często ludzie wysmiewaja przez zazdrość.
    http://check-it-m.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Najlepiej nie przejmowac sie krytyką, ale nie zawsze to jest łatwe.
    Moja kolezanka spotkała sie niestety z wieloma nie milymi slowami kiedy postanowila opublikowac swojego bloga na facebooku.
    Ludzie piszą obrazliwe rzeczy tylko dlatego, że zazdroszczą, poniewaz ktos osiaga sukces, robi cos dla siebie - ja tego naprawde nierozumiem :(
    a co do bloga super, zostaje na dluzej - obserwuje

    zapraszam do mnie --> http://izkaelo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajna koszulka :) Świetny post !

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie mogę zrozumieć jak można wyśmiewać kogoś z powodu jego pasji. To tak jakbym śmiała się z pływaka bo pływa, no przecież to głupie. Niestety nie każdy dorasta do świadomości, że teraz pasje można rozwijać w internecie, na pozornie prostej rzeczy jakiej jest blog ;) dla mnie nie było on nigdy tematem tabu, ale też nie rozpowiadałam że go mam. znajomi wiedzieli, ale czy w chodzili nie mam pojęcia. :)
    pozdrawiam cieplutko myszko :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja od samego początku przyznawałem się do bloga, i choć było mi wstyd mówić, że zaczynam, kiedy mój blog był prawie nie czytany, tak bardzo szybko się to zmieniło. I wiesz co? W co najmniej 50% procent przypadków mnie nie wspierano w związku z blogiem. Przeciwni, wręcz mnie wyśmiewano, ale nigdy oto nie dbałem. Nie piszę bloga dla tych, którzy nie chcą go cztyać.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja boję się przyznać publicznie że prowadzę bloga, ale wiem, że i tak kiedyś ktoś się dowie :) Jestem przygotowana na negatywne opinie i obelgi, nie pierwsze i nie ostatnie przecież :) Kilka osób wie, wspiera mnie :) Nie jest to temat TABU ;) Mam plany co do mojego bloga, a nawet YT, boję się, ale do odważnych świat należy!

    aansaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. super post! :)
    Sama jestem osoba, która juz usłyszała takie " wyśmiewanie " na temat bloga, zbytnio się tym nie przejęłam. Zapraszam http://czekolada23.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Kiedyś jedna z moich koleżanek z byłej klasy znalazła mojego poprzedniego bloga i przez ich reakcje musiałam go usunąć ;/ Teraz mam nowego i o moim nowym blogu wiedzą tylko najbliżsi znajomi ^^

    http://yumi-magenta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja nie rozumiem, jak można wstydzić się swojego bloga. Przecież poprzez niego przedstawiamy samego siebie. Robimy coś, a inni się z tego śmieją ? Niech się śmieją, sami wiele nie osiągną. Ja osobiście nie chwalę się blogiem przed znajomymi, bo ich nie interesuje to za bardzo, ale jeżeli ktoś inny by się o nim dowiedział, to raczej bym w ogóle się tym nie przejęła. Chociaż wiem, że ludzie potrafią być czasami okrutni, ale trzeba po prostu umieć to olać. ;)

    Mój blog - klik!

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie spieszy mi się do udostępnienia bloga, np. na fb xd
    Nawet moi rodzice o nim nie wiedzą xdd Jednak przez KOGOŚ ostatnio dowiedziała się o nim nauczycielka =) Pewnie niedługo spyta mnie czy podam jej do niego adres xd ale to nie ważneee xdd

    OdpowiedzUsuń
  24. Nigdy nie zwracałam uwagi na temat tego co myślą inni, choć czasem mnie to bolało, to zawsze z podniesioną głową szłam dalej i byłam dumna z tego jaka jestem i jak podchodzę do pewnych spraw. A jeśli chodzi o wpis... Hm, według mnie to nie powinno się nigdy liczyć z krytyką NIEUZASADNIONĄ kogoś, kto kompletnie się na tym nie zna, trzeba patrzeć na świat inaczej. Bo to w końcu Twoje życie, Twoje cele, i Twoje marzenia.
    Na temat mojego bloga nigdy nie spotkałam się z krytyką, więc ciężko mi też coś powiedzieć na ten temat.
    Pozdrawiam,
    jestemnatasza.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń