piątek, 21 kwietnia 2017

Bóg jeszcze z nami nie skończył


Siedzę na parapecie w swoim pokoju. Nawet nie zauważam, kiedy słońce postanowiło zakończyć na dziś swoją pracę. Lampki przed domem zaświeciły jasnym, chłodnym blaskiem. Minął kolejny dzień. Przylepiając nos do szyby wpatruję się w ciemność. Zamyślam się, wyobrażając sobie ciepły poranek. Budzi mnie blask słońca i miauczący kot. Delikatny wiosenny wiatr, który wraz z tysiącami pyłków niesie płomienną nadzieję na zbliżające się, cudowne wakacje. Biorę łyk ciepłej herbaty, zakładam ulubione słuchawki i włączam przypadkową piosenkę. Ups, z jednego utworu robi się dwadzieścia... Już późno. Nie uczę się na jutrzejsze lekcje, nie mam siły. Głos rozsądku jednak każe mi wstać... Biorę powyginane zeszyty z mnóstwem zapisków i kolorowe książki. Chwilkę rysuję szlaczki palcem po okładce ulubionego kajetu... Otwieram na przypadkowej stronie. Moim oczom ukazują się, oczywiście oprócz nabazgrolonych byle jak notatek, tęczowe marginesy, esy-floresy i różowe karteczki, które przyklejamy sobie na przemian z przyjaciółką.  Piękne wspomnienia sprawiają, że mimowolnie się uśmiecham... Szkoła nie jest taka zła. To właśnie w tym miejscu dzieje się tak wiele rzeczy. Tak wiele dobrych, ale również i przykrych sytuacji... Poznaję tak wielu ludzi... Nocą w tym miejscu jest magicznie. Oczami wyobraźni widzę miliony gwiazd, które śmieją się do nas z góry. Kładziemy się na ławce i pozwalamy otulić zimnym powietrzem. Długo się w nie wpatrujemy. Nie mówimy zbyt wiele, ale to nie jest niezręczna cisza. Mamy po kilkanaście lat. Tworzymy własną historię. Tak, jak każdy. To właśnie jest jej część. Nie zawsze jest wesoła. Ale Bóg jeszcze z nami nie skończył.


6 komentarzy:

  1. Uwielbiam tę serię książek! Napisałam kiedyś maila do autorki i nawet dostałam odpowiedź po paru miesiącach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja rowniez lubię takie leniwe poranki. Mozna wtedy zrobic wszytsko na spokojnie i delektować się ciepłymi promykami słońca w nieskończoność. Kubek cieplej herbatki zawsze sprzyja refleksją. :)
    Masz bardzo ciekawy styl pisania - podoba mi się! Lekki i przyjemny, a w dodatku zarażający pozytywną energią. Kto wie, może w przyszłości zostaniesz znaną felietonistką albo pisarką? Na pewno swietnie sprawdziłabyś sie w tym fachu. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki tytuł ma ta książka? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ,,Bóg nigdy nie mruga'' - Reginy Brett. Polecam! 💖

      Usuń
  4. miłośniczką ksiazek nie jestem, jak wspomniałam na poprzednim blogu, czasem moze cos przeczytam, ale muszę mieć na to naprawdę ochotę ;)
    ksiązka mimo wszystko wydaje się być ciekawa ;)


    www.elizazdybel.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoła... a raczej buda zniszczyła dużą część mojego życia, czego skutki widzę do dzisiaj. Pozostaje mi jedynie z tym walczyć i fatalne wspomnienia z przeszłości zastąpić lepszymi. Nieważne.
    Bóg? Istnieje. Mam jednak wrażenie, ze jego ingerencja w życie ludzkie nie jest zbyt duża. Nie sądzę, aby chciał źle dla przeciętnego człowieka. Cóż, wierzę. Życie jest podobne pełne niespodzianek.

    Na pierwszy rzut oka nie spostrzegłam, ze wpis jest tak ściśle związany z książką.
    http://screatlieve.blogspot.com/
    http://www.youtube.com/channel/UCm7LqzOKE4utpvCnaJcyzag

    OdpowiedzUsuń