piątek, 23 lutego 2018

Hey, You. Don't give up, okay?

Lubię to zdjęcie, bo powstało przez przypadek. :) 

Boi się, czasem nie mogąc uspokoić drgającego ciała.

Krzyczy, głośno się śmiejąc, a później mówi ledwo słyszalnym szeptem.

Śpi piętnaście godzin. Dalej jest wykończona. Czasami dwie. Taki sam rezultat.

Chce zaprotestować, jednak czuje się za słaba.

Gdy myśli tworzą chaos, ciężko ułożyć z nich jakiekolwiek zrozumiałe zdanie.

Kręci się w kółko, żeby się czymś zająć.

Brak chęci do czegokolwiek to nie zawsze oznaka lenistwa.

Stresuje się jutrem. Później robi wszystko, jakby tego jutra miało nie być. W przeciągu jednego dnia robi się... Totalnie wszystko jedno.

Ze skrajności w skrajność.

Nie potrafi odnaleźć odpowiedniego dystansu.

Jest swoim największym wrogiem.

Możesz próbować ją zniszczyć. I tak będzie 1:0 dla niej. Sama zrobi to lepiej.

Spotykanie się z większą ilością ludzi to zło konieczne.

Potrzebuje kontaktu, niekoniecznie głupich komentarzy, śmiania czy współczucia.

Szuka drobnych przyjemności. Punktu zaczepienia.

Nie każde zachowanie ją definiuje. Z resztą jak każdego człowieka.

Strach paraliżuje.

Popełnia błędy. Setki, tysiące.

Czuje silne przywiązanie do ludzi.

Chce mówić, tylko nie wie, co miałaby powiedzieć.

Życie nie jest czarno-białe.

Budzi się roztrzęsiona po kolejnym nocnym koszmarze.

Wpatruje się w jeden punkt, odbiegając myślami od chwili obecnej.

Ale i tak śmieje się szczerze.

Jej codzienność jest utkana z mnóstwa pomysłów do realizacji.

Próbuje zrobić wszystko, żeby poczuć się... Wystarczająco dobra. Dla siebie samej.

Ale... Przecież Ty to wiesz. Znasz ją... Na pewno. Dziewczyna w autobusie, na klatce schodowej, w szkole, w telewizji, w supermarkecie. Gdziekolwiek.

Coś się zmieniło? Twoje wyobrażenie złudnie może ulec zmianie. Przecież to nadal ta sama osoba. Ta, która robi głupie miny, żeby zobaczyć Twój uśmiech. Ta, która śpiewa, nie zastanawiając się, czy ktoś ją słyszy.

Po drugiej stronie jest człowiek. Pamiętajmy o tym. 23 luty - Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz