piątek, 27 listopada 2015

Warto być znanym?

To bezcenne uczucie gdy wiesz, że jedna z największych sław Polski wie o twoim istnieniu. Na przykład na meecie. Gdy podczas tłumu ludzi dopchasz się do swojego idola, przytulisz go i poprosisz o zdjęcie. Niektórych wcale to nie obchodzi - ,, w końcu jestem jedną z tysiąca osób z którymi rozmawiał, po co tam jeszcze ja?" albo po prostu zazdrość.... " nie chcę go poznawać, udało mu się w życiu, znajomości robią swoje!" Ja osobiście bardzo chciałabym spotkać kogoś znanego, powiedzieć mu jak bardzo go doceniam i wspieram. Myślę, że nawet dla osoby, która ma tysiące fanów będzie to niezmiernie ważne. Każdy jeden taki komplement podbudowuje takiego człowieka i daje mu wolę do walki. Nikt nie rodzi się zwycięzcą, ale każdy ma prawo nim zostać.
Nie. Znajomości znajomościami, niektórym udaje się bezpodstawnie "rozsławić" ale to nieliczne przypadki. Umiejętności nie spadają z nieba i większość ludzi uczciwie na nie zapracowuje.

Chciałabym być znana. Może nie na skalę światowego piłkarza, ale chciałabym żeby ludzie przechodząc ulicą uśmiechali się i mówili - ,,Patrz, to ta dziewczyna, ona prowadzi bloga" albo usłyszeć krytykę na swój temat twarzą w twarz. Nie chciałabym być szarą myszką, chce robić coś dla ludzi, dla WAS. :) Podobno jeśli praca jest hobby, przestajesz pracować. Jeśli moją pracą byłoby prowadzenie bloga, rozmawianie z czytelnikami i odpisywanie na wasze wiadomości to dla mnie spełnienie marzeń :)
Ale nie każdy tak samo to traktuje. W końcu znane osoby nie mają w życiu samych plusów...
Minusem może być brak prywatności. Popatrzmy na youtuberów. W końcu większość widzów  chce wiedzieć co robią codziennie, chcą vlogi, zasypują ogromną ilością paczek i wiadomości.... Ale to może być też plus - zależy od podejścia :)
Codziennie stanie pod presją wykonanego zadania, gdy bloger obiecał, że napisze notkę czy nagra filmik to lepiej żeby nie zwlekał zbyt długo :) Sama wychodzę z założenia, że im częściej są wpisy (ciekawe z fajną treścią) tym więcej osób interesuje się blogiem. Niestety każdy człowiek inaczej reaguje na "sławę" i niestety jego zachowanie może diametralnie się zmienić...


Nie wiem, czy to co robię jest fajne.
Nie wiem, czy kogoś to obchodzi.
Nie rozumiem wielu rzeczy.
Nie potrafię pisać tak dobrze, jak większość blogerów.
Nie wiem, czy zasługuję na miano blogerki.
Ja po prostu
Staram się
Lubię to, co robię
Lubię pokazywać ludziom mój światopogląd
Od samego początku pisałam dla siebie, żeby swoje uczucia przelać do Internetu, ale patrząc na wiadomości od was, na komentarze, że chcecie się ze mną kontaktować, nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy.
To, że napiszesz, zapytasz jak zrobiłam nagłówek, design czy cokolwiek
To, że powiesz, że przyjemnie się czyta
To, że dziwisz się że " taka młoda a już tyle zrobiła"
Ja nie zrobiłam wiele. Ja po prostu chce przekazać cząstkę mnie, a każda wiadomość od was wywołuje uśmiech na mojej twarzy.
 DZIĘKUJĘ

Sukces nigdy nie jest ostateczny, porażka nigdy nie jest totalna. Liczy się tylko odwaga.

2 komentarze:

  1. Według mnie bycie slawnym jest okej, jeśli jest się ostrożnym i ma się wszystko poukładane w głowie ;) Obserwuję ;)

    http://marysiaofficialblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że bycie rozpoznawanym może mieć dużo dobrych stron. Warto robić coś ponad przeciętność ;)
    http://przygody-mileny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń