Przepraszam, kłamałam...

 

 *Wcale nie jest mi zimno, wcale. xD *

Kłamałam. Te wpisy są żywcem kopiowane od innych blogerek. Tak wyszło... Nie miałam pomysłu. Muszę robić wszystko, żeby podobało się to czytelnikom! Nie chciałam was zawieść! Zrozumcie mnie....

Jak bardzo mogę wykreować własną rzeczywistość w internecie? To nie problem skopiować wpis od kogoś innego.  Po co się wysilać? Równie dobrze mogłabym dodawać jakieś śmieszne obrazki z internetu czy instagrama. Ale czy aby na pewno to byłoby to samo?  Czy to miałoby jakikolwiek  sens?

To ja tworzę  ten mały kawałek internetu. Mogę zrobić wszystko - mam nieograniczoną władzę. Sama wymyślam wpisy. Dużo pracuję nad zdjęciami. Dzielę się swoim zdaniem. Gdy nie mam pomysłu na notkę to po prostu nie piszę. Proste. Przecież w każdej chwili mogłabym zmienić wygląd bloga, tematykę, albo całkowicie go usunąć.... Na początku, gdy nie ogarniałam kompletnie html i css poprosiłam zaufaną osobę o zrobienie mi designu.Zapierał dech w piersiach, był po prostu cudowny! Zachwycałam się nim dłuższy czas. Szkoda tylko, że przestałam pisać... Ta cząstka internetu przestała być moja.

 

Nie zawsze można zobaczyć mnie taką pozytywną, tryskającą energią. Czasem mam ochotę zaszyć się gdzieś i nie wychodzić (szczególnie teraz, czekam do wiosny) ale to taki osobisty motywator. Pisząc tutaj motywuję sama siebie i jak widać, was również. Myślę, że różnię się w rzeczywistości, szczególnie dla osób, które znają mnie tylko w internecie. W końcu nie da się poznać człowieka po jego zdaniu na parę przypadkowych tematów i zdjęć. Post to  przedstawianie ułamka całej osoby - ale piszę już prawie od roku - ciekawe czy przeszłam jakiś progres? :) 

Nigdy nie trać wiary w siebie i w to, co możesz zaoferować światu. Dopóki chodzisz po świecie, jesteś na nim potrzebny...

Jak powstają twoje wpisy? Sam wymyślasz tematy na nie? 

Pokazujesz w 100% siebie?