poniedziałek, 22 lutego 2016

Recenzja książki - Farma

Chris i Tilde, wyjeżdżają z Londynu do Szwecji, by cieszyć się spokojną emeryturą i spędzić ostatnie lata życia na wsi, na łonie natury. Ich jedyny syn, Daniel, od dawna wybiera się do nich z wizytą, ale bez przerwy coś staje mu na przeszkodzie.
Wszystko zmienia się w dniu, w którym do Daniela dzwoni załamany ojciec z informacją, że matkę zamknięto w szpitalu psychiatrycznym. Kilka godzin później, gdy Daniel czeka na lotnisku w Goteborgu na odlot swojego samolotu, odbiera kolejny telefon. Tym razem od matki, której udało jej się wydostać ze szpitala i która jest w drodze do Londynu. Tilde twierdzi, że celowo próbowano zrobić z niej wariatkę, ponieważ chciała ujawnić przestępstwa seksualne popełniane na południu Szwecji przez szeroko rozgałęzioną siatkę pedofili. Jednym ze sprawców jest jej własny mąż. Kobieta ląduje na Heathrow z torbą wypełnioną dowodami rzeczowymi i opowiada synowi, jak wpadła na trop zbrodni. Wyjaśnia również, dlaczego jako młoda dziewczyna uciekła ze Szwecji, a teraz na emeryturze, postanowiła powrócić tam wraz z mężem.
Nic nie jest takie, jak się wydawało. Daniel uświadamia sobie, że przez całe życie karmiony był kłamstwami. W dodatku nie do końca przekonują go zdobyte przez matkę dowody. Chwilami wydaje mu się, że padła ofiarą paranoi. Znalazłszy się między młotem i kowadłem, Daniel musi się zdecydować, komu wierzyć. Ojcu czy matce? I co naprawdę wydarzyło się na farmie?



Ostatnio zainteresowałam się psychologią. Zastanawiałam się, dlaczego ludzie zaczynają mieć problemy, popełniają samobójstwa, zaczynają chorować na depresje, stany lękowe, robią krzywdę innym... Moja przyjaciółka widząc moją ciekawość  postanowiła sprezentować mi tą książkę na Wigilię klasową. Strzał w 10!
Historia, której autorem jest Tom Rob Smith  jest  oryginalna, ponieważ większość książki to wielki dialog matki z synem. Kobieta opowiada o mrocznych sekretach farmy... Czytelnik stoi przed wyborem - wierzyć przekonywującej tezie ojca czy opowieści o okropnej przeszłości matki... Przed takim wyborem stoi również ich syn, Daniel, który nie dopuszcza do siebie myśli, że jego rodzice kiedykolwiek się kłócili czy mieli problemy.
Nie spodziewałabym się takiego zakończenia. Nie mogłam oderwać się od tej powieści. Niesamowite, jak bardzo można wczuć się w głównych bohaterów,  czuć ich ból, smutek, zawstydzenie... Jeśli ciekawi cię, jak może czuć się osoba w sytuacjach bardzo stresowych i po wielu przejściach, sięgnij po książkę. Nie pożałujesz! :)



Co sądzisz o książce "Farma"? 
Miałaś szansę ją przeczytać? 

7 komentarzy:

  1. Chyba ta książka też by mi sie spodobała. Może ją przeczytam...
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie: http://www.szeptyduszy.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam książkę i twoja recenzja w 100% oddaje moje zdanie.

    Tak mi się spodobało i zaobsrwowałam. Może rewanż? http://fromkatrin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie czytałam tej książki , ale zabiore się za czytanie.
    zapraszam www.szalonaa-ja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka leci na listę do przeczytania :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawie Kochana opisalas, aż mam ochotę przeczytać.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładnie opisane. Uwielbiam czytać książki ;) Cheery-friendly-girl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny tekst, o książce coś obiło się o uszy, ale skoro czytam już kolejną pochlebną opinię, musowo zakupię :) Zapraszam też do mnie:
    http://mirella-view.blogspot.com/2016/02/z-mojej-perspektywy-10-walkin-butterfly.html

    OdpowiedzUsuń