niedziela, 3 grudnia 2017

To koniec

Dawno, dawno temu...
 

Zakończenie mojej bajki...
 Początki bloga

Nie przypuszczałam, że ta strona będzie istniała tak długo. Na blogu najlepszą rzeczą, jaką można zaobserwować przez ten okres czasu, jest zmiana. Właśnie dlatego dodaję trzy kompletnie różne zdjęcia - każde jest robione z różnicą jakoś dwóch lat. 10-12-14. Szczerze? Zmieniło się wszystko. Teraz to już nie jest ważne... Nie tutaj. Więc zestawienie zmiany wyglądu będzie ok.
Dziękuję, że mogłam poznać tak wiele ciekawych osób. Rozmowy z Wami były bezcenne. Dalej nie mogę wyjść z podziwu, jak bardzo byliśmy od siebie różni, a zarazem ile rzeczy nas połączyło. Szkoda, że często dzieliły nas setki kilometrów!
(Ogólnie ,,Moja bajka" ma ponad tysiąc wyświetleń z Niemiec i ponad 700 ze Stanów Zjednoczonych. Wow!)
Z pewnością zdjęcia i pisanie idą mi dużo lepiej, niż kilka lat temu. Dlaczego nie chcę być już tutaj dalej? Nie mogę... A zarazem nie wiem, jak odpowiedzieć na to pytanie.
Przez te parę lat rozmowy z ludźmi z internetu sprawiały mi frajdę, a dodawanie postów - satysfakcję. Piszę w czasie przeszłym. Myślałam o tym i... Po prostu chcę się odciąć. Od wszystkiego. Reset. Nie usunę strony... Ale raczej nie napiszę już więcej. Nie będzie wpisu pod tytułem ,,szesnastolatka". Nie mam już nic do przekazania. To, co chciałam, napisałam wcześniej, nie wiem, co będzie dalej.
Więc... Nie bój się pytać, potykaj się i popełniaj błędy. To oznacza, że próbujesz. Nie ma nic lepszego niż poznawanie świata. Trzymam za Ciebie kciuki, kimkolwiek jesteś.

Malinka


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz